Do popełnienia niniejszego tekstu sprowokowały mnie ostatnie wydarzenia – od wspaniałych występów kiboli w dniu 11 listopada po ostatnie sensacje związane z korupcją w PZPN.
Delegalizacja polskiej piłki nożnej przyniesie liczne korzyści:
Z punktu widzenia gospodarczego czysty zysk:
-
po zdelegalizowaniu PZPN i drużyn klubowych rząd sprzedać może naszych piłkarzy do zagranicznych klubów łatając tym samym potężną dziurę budżetową i obniżając wiek emerytalny odpowiednio – dla kobiet do 55 a dla mężczyzn do 60 lat
-
nie będzie potrzeby finansowania nowych stadionów (można je wydzierżawić różnym kupcom – a w zasadzie handlarzom)
-
stadion w Poznaniu (murawę) można wybetonować i nie potrzebne będą dodatkowe wydatki na 6, 7.... 100 wymianę murawy (jak na razie wyrzucono w błoto ... ups... w murawę ponad 1,5 mln złotych)
-
nie potrzebne będą środki na remonty zdewastowanych stadionów – koszty remontów przerzucone zostaną na handlarzy
-
nie potrzebne będą środki na budowę "Orlików" i na ich utrzymanie
Z punktu widzenia ładu i porządku publicznego:
-
nie będzie kliboli i związanych z nimi problemów (będą mogli sobie demolować stadiony i urządzać burdy poza granicami kraju)
-
uroczystości państwowe przebiegać będą w spokoju i powadze
-
sądy będą mogły zająć się innymi sprawami co przyspieszy czas trwania spraw
-
mniej będzie patologii społecznych – korupcjogennych i kryminogennych
Z punktu widzenia politycznego:
-
Premier ze swoją drużyną zajmie się rządzeniem
-
opozycja pozbędzie się kompleksów
Oszczędności powstałe z delegalizacji piłki nożnej można będzie przekazać na piłkę siatkową, skoki narciarski, sporty indywidualne – na wszystko w czym liczymy się w sportowym świecie.
Uwaga! Poglądy przedstawione powyżej – niekoniecznie są poglądami autora!
Komentarze